Aktualności, Architektura, Tradycja

Muzeum Wsi Liptowskiej w Pribylinie

Tam, gdzie coś się kończy, zaczyna się coś innego. Kiedy w latach 1969-1975 budowano zbiornik retencyjny Liptovská Mara w pobliżu Liptowskiego Mikulasza, konieczne było zalanie 13 wsi, z czego 12 zupełnie (Čemice, Demčín, Liptovská Mara, Liptovská Sielnica, Nižné Dechtáre, Paludza, Parížovce, Ráztoky, Sestrč, Sokolče, Vrbie, Vyšné Dechtáre), Liptovský Trnovec. Prace budowlane odmieniły los 940 rodzin, czyli ponad 4 tys. mieszkańców. Oznaczały dla nich przeprowadzkę, budowę nowych domów.

A co z nimi domostwami, które miały zostać zalane wodami rzekami Váh? Po wnikliwej analizie rozwiązań dla najcenniejszych zabytków nieruchomych i ruchomych tego regionu – utworzonego Muzeum Wsi Liptowskiej, zlokalizowane w pobliżu wsi Pribylina. Jest ono najmniejszym z dziesięciu skansenów, znajdujących się obecnie na Słowacji. Kamień węgielny pod jego budowę położono w 1972 r., a dla publiczności udostępniono je w 1991 r. Opracowanie architektoniczne to dzieło wielkiego miłośnika architektury ludowej i znawcy w tej dziedzinie, architekta Stanislava Dúbraveca (1928-2016), pochodzącego właśnie z Liptowa. Skansen wybudował Regionalny Instytut Opieki nad Zabytkami i Ochrony Przyrody w Bańskiej Bystrzycy.
Jako pierwszy w skansenie powstał zespół mieszkalny o charakterystycznych cechach średniowiecznej osady, które w przeszłości były rozpowszechnione na Liptowie. Znajdują się tu drewniane budynki mieszkalne i gospodarcze, typowe dla ludowej architektury chłopskiej i rzemieślniczej, a także dwa rzadkie średniowieczne budowle kamienne: gotycko-renesansowy dwór ze wsi Parížovce (najstarszy zachowany dwór ziemianina na Liptowie z XIV/XV w.) i wczesnogotycki kościół pw . Matki Boskiej ze wsi Liptovská Mara (kopia oryginału), który był głównym ośrodkiem życia duchowego i administracji kościelnej na średniowiecznym Liptowie; pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1288 r. W centrum osady, przed domem sołtysa, znajduje się przestrzeń dla spotkań i zgromadzeń – rynek z małą dzwonnicą. Jest tutaj wiele obiektów godnych podziwu. Ich wnętrza przedstawiają mieszkalnictwo i sposób życia warstw ludności wiejskiej z początku XX w.

– Nasz skansen powstał na zielonej łące, a jego głównym celem była ochrona zabytków wsi zalanych przez zbiornik Liptovská Mara. Znajdują się tu jednak także zabytki z innych części Liptowa, razem około 60 budynków. Kompleks zajmuje ogrodzony o szerokości 400 metrów i długości jednego kilometra od bramy wjazdowej do bramy końcowej – poinformował Jiří Přibyl. Jest zastępcą dyrektora Muzeum Liptowskiego ds. zarządzanie obiektami i obsługi technicznej. Ponad to pełni funkcję zawodowego konserwatora zabytków, administratora i kierownika wydziału. „Całe nasze muzeum znajduje się na terenie dwóch powiatów: Liptovský Mikuláš a Ružomberok, zatem pomiędzy dziesięcioma ekspozycjami, które tworzą muzeum, dzieli nas odległość 80 kilometrów”. W muzeum pracuje od 1983 r., z wykształcenia jest konserwatorem.

               Typowa zabudowa architektury w skansenie w Pribylinie

Nowością w skansenie jest ekspozycja Poważskiej Kolei Leśnej (Považskej lesnej železnice) z torem wąskotorowym o długości jednego kilometra. Atrakcja nie jest dostępna dla zwiedzających w okresie zimowym, poza tym skansen jest otwarty przez cały rok. – Częścią naszej oferty dla zwiedzających jest strefa relaksu i rekreacji z systemem edukacyjnym umożliwiającym naukę o faunie i florze. Nie da się ukryć, że nasze środowisko naturalne jest niezwykle interesujące, ponieważ jesteśmy blisko Tatrzańskiego Parku Narodowego, a także przy głównej drodze wiodącej w Tatry Wysokie, staramy się to wykorzystać – podkreślił mocne strony J. Přibyl. Z drugiej strony ma on świadomość, że na Liptowie i w regionie pod Tatrami jest wiele różnorodnych atrakcji, oferta jest szeroka, a konkurencja duża. Administrator jako negatywną stroną wskazał bark koncepcji współpracy między podmiotami turystycznymi. Jego zdaniem powinna nastąpić lepsza współpraca pomiędzy bazami noclegowymi, gastronomicznymi i instytucjami kultury. – Przeważnie rezultat jest taki, że hotel zrobi wszystko, aby klient nie musiał hotelu opuszczać, ale my w skansenie możemy pochwalić się autentyczną architekturę ludową, której już nie można zobaczyć na taką skalę – uzupełnił.

Skansen w Pribylinie odwiedza rocznie około 60 tys. osób. W latach 90. XX w. zanotował rekordową liczbę 78 tys. odwiedzających , a w żadnym roku liczba ta nie spadła poniżej 45 tysięcy.

 

Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z całą treścią artykułu, który jest dostępny w 55 numerze Karpackiego Przeglądu Społeczno-Kulturalnego.

 

Autor artykułu: Jozef Jurčišin

KPSK_055

Comments are closed.

Partnerzy